Historia kulturystyki w ZSRR

Spisu treści:

Historia kulturystyki w ZSRR
Historia kulturystyki w ZSRR
Anonim

Dowiedz się, jak kulturystyka rozwinęła się jako sport w Związku Radzieckim i jakie programy treningowe stosowali krajowi kulturyści. Z pewnością żaden inny kraj na świecie nie doświadczył tylu trudności, co Związek Radziecki. W tamtych czasach sportowcy używali szyn do treningu, uciekali przed funkcjonariuszami organów ścigania i starali się upodobnić do Goiko Mitic.

W naszym poprzednim stanie kulturystyka była dozwolona, potem zabroniona, a potem ponownie dozwolona. Wina polega na tym, że sport ten wszedł w poważne sprzeczności z istniejącym w kraju systemem politycznym. Jednak trudności tylko łagodzą charakter osoby. Dziś opowiemy o historii zakazanych sportów czy kulturystyki w ZSRR.

Wiosna 1973 – kulturystyka zakazana w ZSRR

Młodzi sowieccy kulturyści
Młodzi sowieccy kulturyści

W tym czasie w stolicy ZSRR odbyło się posiedzenie Państwowego Komitetu ds. Sportu i Kultury Fizycznej. W tym czasie wielu młodych ludzi poważnie pasjonowało się nowym sportem - kulturystyką. Urzędnicy musieli zdecydować, jaka czeka go przyszłość. Wynik spotkania jest znany wielu – przez dziesięć lat radzieccy budowniczowie byli zmuszeni trenować pod ziemią.

Władze chciały, aby ich sportowcy byli nie tylko pozerami, ale mieli wysokie umiejętności funkcjonalne. Od początku lat trzydziestych do rozpadu Związku Radzieckiego kraj miał system „Gotowy do pracy i obrony”. W skład ćwiczeń na zaliczenie standardów, obok zwykłych dyscyplin, np. biegania, wchodziło ćwiczenie tak ważne dla każdego radzieckiego człowieka, jak rzucenie granatu. Puste pompowanie mięśni jest obce sposobowi życia narodu radzieckiego - taki był werdykt funkcjonariuszy sportowych.

Geneza kulturystyki w ZSRR - historia zakazanego sportu

Pierwsi radzieccy kulturyści
Pierwsi radzieccy kulturyści

Zacznijmy od spojrzenia na historię zakazanych sportów czy kulturystyki w ZSRR z wcześniejszego okresu. Na przełomie XIX i XX wieku występy zapaśników, siłaczy i akrobatów cieszyły się dużym powodzeniem wśród ludności Rosji. Wszyscy pracowali w cyrkach i ludzie uwielbiali oglądać ten program. Już w 1894 roku w Rosji pojawiła się pierwsza autorska metoda treningu mięśni. Jej autorem był rodak Prus – Jewgienij Sandow.

W 1948 roku w stolicy Związku Radzieckiego odbył się pierwszy konkurs piękności sylwetki. Zwycięstwo odniósł Alexander Shirai, który również pracował w cyrku jako akrobata w powietrzu. Później Shirai był często używany jako model przez radzieckich artystów i rzeźbiarzy. Ten człowiek stał się pierwowzorem wielu obrazów i rzeźb przedstawiających radzieckich robotników i sportowców.

Nadszedł jednak czas, kiedy budowniczowie zaczęli mieć poważne problemy. Zauważ, że jeszcze przed tym niefortunnym spotkaniem, o którym mówiliśmy powyżej, stosunek do kulturystyki był fajny. Na przykład w latach sześćdziesiątych sportowcy mogli zostać wyrzuceni z siłowni, oskarżając ich o szerzenie obcej kultury zachodniej. Przez pewien czas radzieccy sportowcy nazywali kulturystykę gimnastyką sportową lub atletyzmem, mając nadzieję na uniknięcie problemów.

Głównym propagatorem gimnastyki sportowej w tym czasie był Georgy Tenno. W czasie wojny służył jako oficer marynarki wojennej, aw czasie pokoju zajmował się podnoszeniem ciężarów. W 1948 został oskarżony o szpiegostwo i wysłany do więzienia. Osiem lat za drutem kolczastym. Tenno wykonał pięć nieudanych prób ucieczki.

W tej samej celi był Sołżenicyn, który później poświęcił rozdział Jerzemu w swojej książce Archipelag Gułag. Później Sołżenicyn często wspominał Tenno w wywiadzie, nazywając go najodważniejszym i najsilniejszym spośród wszystkich więźniów obozu. Pod koniec lat pięćdziesiątych amnestię poddano byłemu oficerowi marynarki wojennemu i sportowcowi. Po zwolnieniu Georgy Tenno rozpoczął pracę w Centralnym Instytucie Naukowo-Badawczym Kultury Fizycznej.

To tam mógł robić swoją ulubioną rzecz – tworzyć nowe metody treningu siłowego. W 1969 roku ukazała się jego książka pod bardzo prostym tytułem „Atletyka”. Radzieccy budowniczowie po cichu nazywali to rosyjską biblią kulturystyki. To na niej sportowcy prowadzili swoje zajęcia do połowy lat osiemdziesiątych. Georgy Tenno w swojej pracy mówił o zestawach ćwiczeń wykonywanych ze sztangą i hantlami.

W książce znalazły się również zalecenia dotyczące organizacji odżywiania, regeneracji, a nawet suszenia. Po prostu nie można było wtedy znaleźć bardziej pouczającego źródła informacji o kulturystyce w Związku Radzieckim. Dziś możemy założyć, że Tenno miał dostęp do literatury zachodniej, w szczególności do pism Joe Weidera. Ponieważ biegle władał językiem angielskim, nie mogło być problemów z tłumaczeniem, a korzystając z kontaktów w Instytucie Wychowania Fizycznego, można było zaopatrzyć się w niezbędną literaturę.

Oczywiście sam Giorgi Tenno nigdy nie mówił o źródłach swojej wiedzy. W swojej książce wielokrotnie podkreślał, że sportowiec powinien nie tylko pozować przed lustrem, ale służyć ojczyźnie. Doświadczenie więzienne pomogło Tenno szybko zrozumieć sytuację wokół tego sportu i próbował przedstawić ją z punktu widzenia dużego znaczenia społecznego i wielkich korzyści dla państwa.

Wielu współczesnych sportowców czerpie inspirację z historii Iron Arnie, dowiedzmy się, kto był idolem budowniczych w latach sześćdziesiątych? Tutaj wszystko jest dość proste, bo w latach sześćdziesiątych w kinach w całym kraju pokazano film „Wyczyny Herkulesa”, stworzony wspólnym wysiłkiem filmowców z Włoch i Hiszpanii. W filmie główną rolę zagrał Amerykanin Steve Reeves.

To on stał się wzorem do naśladowania dla kilku pokoleń sowieckich budowniczych. W nowoczesnych zawodach kulturystycznych Reeves prawdopodobnie nie dotarłby nawet do pierwszej trójki. Oceńcie sami, objętość jego bicepsów wynosiła tylko 45 centymetrów. Dla gwiazd nowoczesnej kulturystyki liczba ta jest o 10 centymetrów większa. Jednak kiedyś Steve został zwycięzcą takich turniejów jak „Mr. World”, „Mr. Universe” i „Mr. America”. Zauważ, że obraz z jego udziałem w Związku Radzieckim obejrzało ponad 35 milionów ludzi, a obraz znalazł się w pierwszej dziesiątce liderów krajowej dystrybucji filmów.

Kolejnym idolem krajowych sportowców był Goiko Mitic. Ten gimnastyk i aktor filmowy z Jugosławii znany był z udziału w filmach o Indianach kręconych w NRD. Jeśli w amerykańskich westernach prywatni i odważni byli tylko kowboje, to w niemieckich filmach Indianie okazali się pozytywnymi bohaterami. Goiko Mitic zdołał nakłonić wielu sowieckich mężczyzn do wzięcia sztangi i hantli.

Pierwsza sala gimnastyczna w Związku Radzieckim pojawiła się w 1961 roku. Do dziś na specjalistycznych forach można znaleźć pasjonujące debaty o tym, która sala powinna dać palmę pierwszeństwa w tej sprawie. Do zwycięstwa jest dwóch pretendentów - klub Fakel i Leningradzki Pałac Pionierów (obecna nazwa to Pałac Aniczkowa. Obie sale znajdują się w Petersburgu). Według jednej z legend to właśnie tutaj sowieccy sportowcy przeprowadzali swoje pierwsze treningi.

W ciągu następnych pięciu lat podobne hale pojawiły się w innych miastach kraju. Często powstawały w dużych przedsiębiorstwach przemysłowych i instytutach. Jednak centrum krajowej kulturystyki nie były duże miasta, ale prowincja. Na przykład od 1967 roku w Tiumeniu działa klub Antey, założony przez entuzjastę Jewgienija Kołtuna. Przez kolejne dwa lata gościł duże zawody, w których brali udział najlepsi zawodnicy nie tylko ze Związku Radzieckiego, ale także z Polski.

Jest dość oczywiste, że te zawody również były zakamuflowane. Najpierw zawodnicy rywalizowali w przysiadach i wyciskaniu na ławce, a potem pozowali. Istnieje legenda, że sam Iron Arnie dowiedział się o klubie Antey i wysłał sportowcom paczkę zawierającą literaturę na temat kulturystyki. Na początku lat siedemdziesiątych w jednym z zachodnich wydawnictw specjalistycznych pojawiło się zdjęcie sportowców z klubu Antey. Towarzyszyły mu słowa wdzięczności dla Kołtuna za rozwój kulturystyki na Syberii.

Oczywiście stało się to znane władzom kraju, które po prostu nie mogły tego tolerować. Wiele dużych mediów drukowanych w kraju, na przykład Izvestia i Sovetsky Sport, wywołało lawinę krytyki pod adresem sportowców, oskarżając ich o alkoholizm i przedstawiając ich jako niebezpieczne tematy. To był początek masowych prześladowań kulturystów.

Wiele wiadomo o dzisiejszej machinie biurokratycznej w ZSRR. W latach siedemdziesiątych klasy wyższe dawały instrukcje, podczas gdy klasy niższe naśladowały akty przemocy i zacierały ślady. Taki system trafił w ręce budowniczych, bo przedstawiciele sektora mieszkaniowego i użyteczności publicznej patrzyli na nich przez palce. Urzędy mieszkaniowe miały przede wszystkim zaopatrywać ludność w ciepłą wodę, prąd i gaz. Chociaż nominalnie miały monitorować czas wolny obywateli sowieckich, nie poświęcano temu zagadnieniu zbyt wiele uwagi.

Dzięki takiemu podejściu mieszkalnictwa i służb komunalnych do swoich obowiązków, historia zakazanych sportów (kulturystyka w ZSRR) nie stała się tak złowroga, jak mogła się okazać. Trwało to aż do początku pierestrojki, kiedy przepowiednie dziennikarzy zaczęły się urzeczywistniać. Duża liczba hal piwnicznych została skoncentrowana w Lubercach pod Moskwą. W pewnym momencie pitching zjednoczył się w półkryminalną organizację Lyuberian.

Równocześnie z nimi zaczęła opadać „żelazna kurtyna”, aw uchylone szczeliny zaczęła wkraczać do kraju farmakologia syntolu i sportu. Tak zakończyła się młodość rodzimej kulturystyki, którą zastąpiły „wzniosłe lata dziewięćdziesiąte” i sterydy. To jednak temat na inny artykuł.

Jak huśtali się radzieccy kulturyści?

Radziecki kulturysta pracuje ze sztangą
Radziecki kulturysta pracuje ze sztangą

Historia zakazanego sportu (kulturystyka w ZSRR) będzie niepełna, jeśli nie porozmawiamy o tym, jak huśtali się sportowcy. W tamtych latach trudno było znaleźć produkt, którego by nie brakowało. Sprzęt sportowy nie był wyjątkiem. Sportowcy musieli samodzielnie wytwarzać sprzęt sportowy. Wielu ówczesnych sportowców twierdzi, że ich treningi przypominały postapokaliptyczne. Praktycznie nie było normalnych sztang i hantli, ale używano kawałków szyn, wiader z piaskiem, żelazek itp.

Same szyny mogłyby z powodzeniem zastąpić bom. Ponadto były aktywnie wykorzystywane do produkcji domowych symulatorów. Jako dodatkowe obciążenia można było użyć wiader wypełnionych cementem. Podobnie było z ręcznie robionymi wędziskami. Jeśli któryś ze sportowców miał dostęp do rośliny, to było po prostu świetnie. W przeciwnym razie armatura była aktywnie używana zamiast szyi i tych samych wiader, co naleśniki. W takiej sytuacji niestosowne wydaje się mówienie o żywieniu sportowym.

Aby uzyskać więcej informacji na temat kulturystyki w ZSRR, zobacz ten film:

Zalecana: